czwartek, 25 listopada 2021

"Głodna Puszcza" (+ "Nie ma tego Złego"), Marcin Mortka

Głodna Puszcza to sequel, więc najpierw o części pierwszej:

Czyta się łatwo i szybko (acz ja dostawałam tiku nerwowego przy każdym przejawie łaciny podwórkowej; sześć lat szkoły ponadpodstawowej jednak mnie niedostatecznie znieczuliły), świat przedstawiony nazywany na zasadzie Wielkoliterozy, co po głębszym zastanowieniu ułatwia się zorientować co, kto i gdzie łatwiej, niż własnorobne słówka, ale mnie nieco konfudowało. Do postaci nic nie mam, nawet udane. Niebieski ekran śmierci wywalił mi się tylko trzy razy:

1. Niby byłam świadoma, że to pseudo-średniowiecze (renesans?), ale i tak nie byłam przygotowana na nagły atak kartofli.

2. Na kanał portowy w jednym mieście mówi się Jelito. Chyba się domyślam, jak się nazywa ewentualna śluza przy ujściu do morza...

3. Dlaczego, czytając o Węszących vel Nocnych Jeźdźcach, pomyślałam o Nâzgulach?

A teraz do brzegu.

Ta część szła podobnie bezproblemowo, jeśli chodzi o prędkość, ale kolokwializmów jakby więcej (mogłam też tamtych nie zapamiętać, dawno czytałam). Za to podtekstów na pewno, jak i kawałków o produktach przemiany materii; pod koniec na szczęście autor zluzował. Pomijając te niedogodności, parę razy było śmiesznie, to na plus. Dwa razy udało mi się domyśleć ciągu dalszego, raz było zaskoczenie. Całkiem ciągłość obmyślana, luźne wtręty po kilku stronach nabierały sensu; ciekawe, czy będą konsekwentne w kontynuacji (bo wyraźnie się na taką zanosi).

Jest za to spore "ale" - wygląda, że według autora nienależące do rodziny narratora kobiety u władzy mają być tym narratorem, że tak to ujmę, zainteresowane. To miało być zabawne?

Postaci nadal prowadzone poprawnie. Ciekawie wyszło z trollami, z samą Głodną Puszczą też. Główni złole jakoś nie sprawiali przerażającego wrażenia.

Tak czy siak ciekawa lektura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Stranger Things. Lot Ikara", Caitlin Schneiderhan

Węsząc zainteresowanie blankami w biografiach faworytów widowni, Stranger Things od drugiego sezonu pompuje merszandyzę literaturą, w niektó...