poniedziałek, 29 listopada 2021

Zagrożenie diety mięsnej

Najstarszy zarażony przez zwierzę pechowiec był neandertalczykiem. I nie trzeba było szukać kolejnego szkieletu, bo okazał się nim Człowiek z La Chapelle, od 113 lat kurzący się w jakimś francuskim magazynie.

Rekonstrukcja pochówku (to na lewo od głowy to chyba coś kopytnego)

Delikwent, poza zaawansowaną chorobą zwyrodnieniową stawów (przez którą mylnie przed wojną wykoncypowano, że neandertalczycy nie umieli chodzić prosto, a co obalono w 1957. Ale co se społeczeństwo o prymitywności krewniaków ubzdurało, to jego, kto laikom zabroni), cierpiał również na stany zapalne wywołane brucelozą - popularnym do dziś paskudztwem, którym można się zarazić poprzez kontakt z mięsem i oprawianą skórą praktycznie każdego spotykanego w paleolitycznej Europie zwierzęcia, z wyłączeniem mamutów i nosorożców.

Ten osobnik zaliczył zapewne w miarę łagodną wersję, bo dożył zaawansowanego, jak na 50 tysięcy lat temu, wieku niecałych 60 lat, a umarło mu się (według dra Martina Haeuslera) na zapalenie wsierdzia (musiałam guglować; najwewnętrzniejsza warstwa serca). Względnie zachorował krótko przed śmiercią, bo zapalenie wsierdzia to jeden ze skutków brucelozy.

___________________
źródło:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mumia - 25 lat

Było pewne wyzwanie, ten film ma ogromny dystans do siebie. Tym razem ciekawostki o samej mumii. Wszyscy znają historię, jakie prace były ni...