Miało być o Ötzim, ale przez Biskupin mi się nie chciało (jest szansa, że będzie za rok), w zamian anegdota o tym, jak koleżanki zamawiały na wykopaliskach pizzę.
W ogóle - zadupie na mniej niż dwa tauzeny, a mieli pizzerię, jaki luksus.
Prapoczątki Pacjenta Dentystycznego (ten fotel) są niejednoznaczne - z jednej strony zrzynka z Planety wampirów aż krzyczy, z drugiej O...