niedziela, 12 czerwca 2022

O powstawaniu "Predatora", cz. 2: Dlaczego Jungle Hunter nie znał karate

Pierwszym wyborem do „faceta w kostiumie” Łowcy był Jean-Claude Van Damme, wówczas nówka sztuka w branży, świeżo z transportu z Europy. Jego marzenie o zdobyciu sławy jako kosmita, który skopał tyłek Arniego, szybko prysło.

Chcieli po prostu powiedzieć kolesiowi, żeby skakał wokoło jak żaba, a on nie miał pojęcia, w co się wpakował. Właśnie zszedł ze statku z Brukseli. Myślał, że pokaże światu swoje umiejętności walki.
- Steve Johnson

Prawdopodobnie odlew JCVD, na którym mieli budować kostium
(to białe leżące)

Stworzenie miało być bardzo wysokie i chude, ale Van Damme okazał się zbyt niski i muskularny! On nie był świadomy, dopiero skończył swój pierwszy film karate. […] Ale dałem mu kredyt [zaufania]. Osiągnął wszystko, czym zanudzał nas tygodniami.
- Stuart Land

A Van Damme naprawdę nie ułatwiał, zaczynając od nieporozumienia na tle stroju do nakładania kamuflażu:

Jean-Claude przybywa i wciskamy go w ten czerwony strój i po prostu zakładaliśmy, jak niewolnicy którymi jesteśmy, że przełożeni powiedzieli mu, co się dzieje, ale on myślał, że tak właśnie będzie wyglądał potwór, i był jak „Nienawidzę tego. Nienawidzę tego. Nienawidzę. Wyglądam jak superbohater”. Był taki wściekły! Powiedziałem mu „Jean-Claude, nikt ci nie mówił? To urządzenie maskujące. Nie widać cię przez pół filmu. To nie ty”, co go wkurzyło jeszcze bardziej, bo myślał, że porobi trochę swoich sztuk walki, powalczy z Arnoldem Schwarzeneggerem. Niemożliwe. Absolutnie niemożliwe. Nie zdawał sobie sprawy, że był po prostu kimś w rodzaju kaskadera, nie? Wyciągamy go stamtąd na pierwsze ujęcie i on po prostu kipi. Wzięliśmy go na lunch i mogłeś zobaczyć jego oczy przez gumowe mięśnie szyi, i mówiły „Nienawidzę tej głowy. Nienawidzę. Nienawidzę”.
- znowu Johnson 
Pierwszy kontakt z kostiumem miał jak ja z PKP. Przy okazji, podziwiajcie te
rękawice a la filtrfrak z Lynchowskiej Diuny

JCVD nie przetrwał długo na tych zdjęciach. Powiedziano mu o ograniczeniach stroju i o upale, i że był tam „podstawowy system chłodzenia”, i to okazało się za wiele. Podobnie jak i jego ciągłe zrzędzenie. Po jakichś dwóch tygodniach producent Joel Silver przyszedł na plan i powiedział „Na twoim łóżku hotelowym jest bilet na samolot. Wypad stąd”. A że ta wersja stwora i tak nie działała, przerwaliśmy prace na miesiąc i daliśmy im przeprojektować, a potem wznowiliśmy robotę”.
- Peter Kent, kaskader Arniego

Nienawiść aż przez uszy paruje. Jak kotkowi Borysowi, gdy mu się kleszcze z mordy wyciąga

Rezygnacja wyszła w sumie Van Damme’owi na dobre, bo następny film, w jaki się zaangażował – Krwawy sport – ustawił mu karierę. A Hunter skończył bez kostiumu ani wkładki.

________________
źródła:

https://screenrant.com/jean-claude-van-damme-predator-exit-bloodsport-best-why/

https://www.stanwinstonschool.com/blog/the-original-predator-suit-jean-claude-van-damme

https://monsterlegacy.net/2017/06/12/predator/ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Stranger Things. Lot Ikara", Caitlin Schneiderhan

Węsząc zainteresowanie blankami w biografiach faworytów widowni, Stranger Things od drugiego sezonu pompuje merszandyzę literaturą, w niektó...