Po pijanym tango Dominionu nie była to premiera, której oczekiwałam, zresztą słusznie - to nie tyle podskok, co trzymanie się tej samej poprzeczki (kompletnie nie ogarniam, czego to miałoby być "odrodzenie". Nowej trylogii? Sensu życia protagonistów?).
Na pewno nie jest to nowy start dla dinozaurów - dziewięć lat po opuszczeniu wyspy i pięć po ostatnim występie (niedaleka przyszłość, bo 2027) dotarło do nich, jak bardzo schrzaniony mamy klimat i mogą z grubsza funkcjonować tylko przy równiku. Szczęśliwie wyspa, na której jest już drugie utajnione i opuszczone labo we franczyzie, jest bliżej niego niż zwrotnika - dlatego to strefa zakazana dla ludzi, i dlatego dlatego Zła Firma odzyskuje hazard po trupach straczeńczych najemników.
Ale żeby to powstrzymało od rejsu, albo chociaż nakłoniło do refleksji po fakcie, ojca dwóm córkom? BWAHAHA!
Co nas prowadzi do konkluzji - bo spoilerem to żadnym - że nie trzeba przejmować się smarkażerią, zgodnie z prawami tej franczyzy mają plot armor grubszy niż "Newt" Jorden (podczas debiutu). Wątek tej rodziny nie miał sensu, ani się wiązał z misją protagonistów, ani nie tworzył jakiejś istotnej osi fabularnej, po prostu tam byli i plątali się dinozaurom pod nogami. Nawet sceny na stacji benzynowej i na rzece można by spokojnie oddać głównej obsadzie.
I - jasne, tato roku, zabierzmy stworzenie, o którego dobrobycie guano wiemy, z miejsca, w którym sobie radzi, w środowisko, które jest dla niego mordercze (jak wykładał chłop krowie na rowie NA SAMYM POCZĄTKU).
🦕 Doktorek okazał się umieć poruszać w terenie, a nie pipą zieleniejącą w suchym doku i potykającą się na pierwszym korzeniu w dżungli;
🦕 pierwszy raz od "trójki" darowano sobie Wielką Teropodzią Młóckę;
🦕 Dowódczyni to faktyczna, wzbudzająca sympatię silna kobieca postać.
Aż szkoda, że film musiał walnąć po oczach Matką Zmarłą Na To, Czemu Służą Pozyskiwane Składniki oraz Martwym Dzieckiem jako motywacją do niepatentowania leku i ratowania cywili - przecież Dowódczyni i Przewoźnik nie mogą być po prostu Przyzwoitymi Ludźmi, nie?
🦕 wodne spinozaury! Labo zamknęli w 2010, czyli to wersja z po 2015 - czyżby frankensteini InGenu byli przewidujący? Dwugarbowy żagiel i wiosłowaty ogon to w miarę nowe wnioski rekonstrukcyjne. Tak czy inaczej - spinozaury to moje drugie ulubione dinozaury, więc tylko cieszyć oko, gdy jeden ujawnił się na przybrzeżnych skałach;
Nad tym wszystkim unoszą się dwa mindfuckowe pytania: 1) jakim cudem przepuścili do zakwarantowannowanego labo batonika (i jak właściciel snickersa zareaguje na tę przecudowną reklamę z papierka wywołującego awarię), oraz 2) co mezoamerykańskie ruiny wyprawiały w Ameryce POŁUDNIOWEJ? Atrakcja dla pracowników?
A zrujnowane labo wyglądało jak w Romulusie (ten film nie opuści mnie dłuuugo).
reżyseria: Gareth Edwards
scenariusz: Michael Crichton (pomysł), David Koepp
wystąpili: Scarlett Johansson, Mahershala Ali, Jonathan Bailey, Rupert Friend
__________________
ilustracja: IMDb