Istnieje jakaś moda na postery postaciowe, i te się w sumie wliczają - są maini segmentów, są ich Predatorowi oponenci (rozpoznawalni)... Oraz wyżyny kreatywności, które nie funkcjonowały w tym uniwersum od malunków na skórze dla Preya.
ஃ
![]() |
bloody-disgusting.com |
Segment pierwszy - "Tarcza". Trochę zmarnowany potencjał - widzę inspirację płaskorzeźbami w drewnie, jednak tekstura bardzo przypomina drukarkę 3D. Jest też zbyt realistyczne, na mój gust. Najlepszym wyjściem byłoby zawzorowanie się na faktycznych zabytkach, albo chociaż sięgnięcie po style zdobiennicze - do epoki pasowałby Oseberg (może nieco skomplikowany wizualnie) albo figuratywki. Miejsce: 3.
ஃ
![]() |
reddit.com |
Segment drugi - "Miecz". Ewidentnie jest to byōbu (屏風), parawan - podobny, jak występujące na ekranie kabeshiro (壁代), stosowane w sanktuariach. Nieco zdezaktualizowane, jako że monochromy były popularne głównie w okresie Muromachi - na początku Edo, kiedy jest akcja segmentu, uznawane byłyby raczej za "biedne", bo wymyślono już barwność i złocenia. Plus za stylizowanie Predatora (czy tylko mnie wydaje się jakiś... karłowaty?). Miejsce: 2.
ஃ
impawards.com |
Segment trzeci, "Pocisk". Klasyczna drugowojenna propagandówka. Zdecentralizowany w stosunku do innych wersji tytuł trochę na minus, komizm sytuacyjny na plus (bawią mnie parodie Wujka Sama, mam w domu wersję z Darthem Vaderem). Gramatykę angielskiego litościwie przemilczę. Predator przypomina mi trochę ten obraz Jakuba Różalskiego. Miejsce: 1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz