Miało być o Ötzim, ale przez Biskupin mi się nie chciało (jest szansa, że będzie za rok), w zamian anegdota o tym, jak koleżanki zamawiały na wykopaliskach pizzę.
W ogóle - zadupie na mniej niż dwa tauzeny, a mieli pizzerię, jaki luksus.
Dziś już takich nie robią W Holandii chodzi jako The Night the Screaming Stops , co moim zdaniem pasuje lepiej - ten daje radę, ale nie ma w...