Podróżujących po pustyni Jemenu według opowieści czekało zagrożenie ze strony dżinnów - nie takich jak w Aladynie, tylko złośliwych duchów z bezdymnego ognia, zwanych też ifrytami. Na pocieszenie zostawała im Studnia Piekieł, gdzie upiory mogły tylko nieziemsko zawodzić.
Nie współczułabym małemu Timmy'emu |
10-osobowego zespołu Oman Cave Exploration Team nie zniechęciły jednak te ponure bajki i kilka dni temu postanowili zwiedzić jaskinię Barhout - naturalne, dziwnie okrągłe zapadlisko o średnicy 30 metrów, niedaleko granicy jemeńsko-omańskiej. Uznano to za pierwszą taką eksplorację w historii, przynajmniej udokumentowaną.
Ładnie jak na piekło |
Fanów horrorów rozczaruję - grotołazi nie natrafili tam na żadne rozjuszone ifryty (jeśli macie kontakt z kimś z branży filmowej, podrzućcie mu pomysł. Chętnie pośmiałabym się z kiepskich efektów specjalnych i traktowania kamery jak jojo). 112 metrów poniżej gruntu znajdowało się: kilka zbiorników wodnych, zielone perły jaskiniowe - obiekt zainteresowania prof. Mohammeda al-Kindiego z Niemieckiego Uniwersytetu Technologicznego w Omanie - oraz masę szczątków, głównie ptaków i węży, które utknęły w studni i prawdopodobnie odpowiadają za skowyty i nieziemski smród.
Lokalne dziwo geologiczne |
Pobranych próbek jeszcze nie zanalizowano, więc możemy szykować się na ciąg dalszy.
________________
źródło:
https://www.focus.pl/artykul/jako-pierwsi-w-historii-zeszli-na-dno-jemenskiej-studni-piekiel-co-znalezli-w-wiezieniu-dla-dzinnow-wideo (ilustracja 1 też)
https://www.facebook.com/kwartalnik.Jaskinie/posts/4526266450775396 (ilustracje 2 i 3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz